Blok czekoladowy też może być zdrowy!

Znacie to uczucie, kiedy o 21 dopada Was chęć na coś słodkiego? I niby wiecie, ze nie powinniście już nic jeść – a już szczególnie nie słodycze – ale tak naprawdę Waszym głównym problemem jest czy spałaszować czekoladę czy ciastko 😉

Ja tak właśnie miałam wczoraj! W domu było oczywiście mnóstwo łakoci po sobotnich urodzinach Zuzi ale dwa brązowe banany patrzyły na mnie z kosza na owoce tak bardzo wymownie, że zaczęłam się zastanawiać co by tu z nich zrobić.

Nagle przypomniałam sobie o przepisie na blok czekoladowy  – ale nie taki z mleka w proszku, jaki robiły nasze mamy. Ten blok czekoladowy jest …….. dietetyczny 😉 Nie mówię tutaj oczywiście o kaloriach – tych ma sporo, ale jest zrobiony z naturalnych składników i nie dodaje się do niego grama sztucznego cukru! Przepis znalazłam dawno temu na jakimś blogu kulinarnym ale szczerze mówiąc nie pamietam nazwy 🙁

Potrzebujemy:

szklankę suszonych daktyli

2 banany

5 łyżek oleju kokosowego ( ja dodałam mniej bo mój olej ma obecnie postać stałą)

w oryginalnym przepisie jest miąższ z dużego kokosa ale ja go nie miałam więc dodałam pół szklanki wiórków kokosowych i pół szklanki nerkowców

3 łyżki kakao (ja używam surowego – POLECAM!!!!!)

Przygotowanie jest banalne 🙂 Daktyle, banany i olej blendujemy tak by powstała gładka masa. Dodajemy kokosa/wiórki i orzechy oraz kakao i znowu rozdrabniamy. Jeśli macie miąższ z kokosa – możecie go lżej zblendować – powstaną takie fajne kawałki.

Gotowe ciacho przekładamy do naczynia wyłożonego papierem do pieczenia. Jeśli używacie silikonowych form – papier jest niepotrzebny. Wkładamy na 20 min do zamrażalnika. Po wyjęciu można posypać wiórkami, płatkami orzechów czy migdałów, albo przyozdobić owocami (blok jest mega słodki więc dla równowagi coś kwaśnego). Kroimy na kwadraciki i voila!!!