Czym smakuje Majorka?

W naszym przewodniku napisaliśmy, że pomarańczami i rozmarynem …. ale to oczywiście uproszczenie. Bo Majorka ma tak wiele smaków i aromatów, że w zasadzie od 2 lat obydwoje z Maciejem prowadzimy tutaj nierówną walkę z wagą! I nie mówię nawet o wizytach w restauracjach … każda wycieczka na mercado, w sklepie, u znajomych – ba! Nawet wycieczka w góry! W każdym miejscu czekają na Was „zagrożenia”

Jakie? O tym w dzisiejszym wpisie.

OLIWKI

Jak Majorka długa i szeroka – możecie nadzwyczaj często zobaczyć tutaj drzewa oliwne, które wyglądają bardzo dostojnie, a w rejonach górskich, gdzie jest ich najwięcej – wręcz bajowo. Najpiękniejszy gaj oliwny, jaki dane nam było zobaczyć to był chyba ten podczas wycieczki pieszej w Puerto de Soller (STRONA…). Raaany jak to wyglądało. Widoki na morze i zatokę podczas tego spaceru to było jedno … ale te drzewa oliwne …. WOW! Cykaliśmy fotki jak opętani!

Oliwki od lokalnych rolników możecie (i powinniście) zakupić na targu. Wybór macie ogromny: od mocno zielonych, poprzez żółtawe, aż do czarnych jak smoła. Są faszerowane, doprawione koprem włoskim oraz chili – każdy znajdzie coś dla siebie, a wybór ułatwia fakt, że spokojnie możecie spróbować przed zakupem i nie wstydźcie się tego robić bo to całkowicie naturalne!

Typowe oliwki Mallorquinas są małe, a w smaku dość gorzkie.

Na straganach z oliwkami warto popatrzeć także na kapary, cebulki i inne marynowane produkty.

SOBRASADA

Lokalna kiełbasa z surowego mięsa, wykonana z wyselekcjonowanych mięs wieprzowych – zmielonych oraz przyprawionych papryką, solą i innymi przyprawami.

Pod koniec 1993 r. Rząd Balearów uznał szczególne znaczenie Sobrasada de Mallorca, a na początku 1996 r. Unia Europejska objęła ochroną nazwę Sobrasada de Mallorca (ze znakiem  jakości: Chronione Oznaczenie Geograficzne)

Oznaczenie to chroni dwa rodzaje sobrasady:

· Sobrasada de Mallorca –  wykonana z wieprzowiny.

· Sobrasada de Mallorca de Pork Negro – wytwarzana wyłącznie z czarnego mięsa wieprzowego z Majorki. Świnie do tego rodzaju sobrasady są specjalnie hodowane i karmione na Majorce zgodnie z tradycyjnymi praktykami.

Oszczędzimy Wam oczywiście szczegółowego opisu powstawania tych kiełbas– najważniejsze jest w sumie to, że są to produkty długodojrzewające i jeśli jesteście amatorami mięsa – naprawdę polecamy Wam spróbować.

Najlepsze – kupicie oczywiście na targu, ale są też dostępne w sklepach spożywczych typu Eroski czy Lidl. Co ciekawe – lokalesi uwielbiają połączenie sobrasady …. z miodem!!!! I jeśli nawet wydaje Wam się to mega dziwne to polecamy spróbować.

FIGI

W przeszłości figi były jednym z najbardziej cenionych produktów Majorki.

„Kto ma drzewo figowe, ma rozwiązaną znaczną część życia” – komentowało wielu rolników. W rzeczywistości drzewa figowe były ważną częścią krajobrazu i gospodarki.

Dobrym przykładem były okolice Lloret, gdzie wiele rodzin praktycznie żyło ze zbierania i przetwarzania fig. Dzisiaj to tylko wspomnienie i dla upamiętnienia go w tym mieście obchodzi się targi tematyczne (Festa del Sequer) poświęcone figom właśnie.

Na Majorce uprawia się wiele odmian drzew figowych. Każda z nich produkuje figi o charakterystycznym smaku i wyglądzie. Są jasnozielone i ciemnozielone, czarne, fioletowe … Jedne są pyszne świeże – innych używa się tylko do przetworów lub suszenia.

Niestety – czego nie jesteśmy w sumie w stanie pojąć – figi na targu czy w sklepach –  są dosyć drogie i bardzo szybko się psują. Ale co tu dużo mówić ….  smakują przednio!

POMARAŃCZE i CYTRYNY

Na Majorce w zasadzie każdy ma w ogrodzie drzewo pomarańczowe lub/i cytrynowe. Są wszędzie – w niektórych miasteczkach zostały nawet zasadzone przy ulicach i niejednokrotnie serce nam się krajało, kiedy widzieliśmy walające się po chodnikach owoce.

Jednak to okolice Soller zwane są kochani „Doliną pomarańczy” i jeśli tylko zawitalibyście na Majorkę w okresie zimowym, kiedy to drzewa uginają się pod wielkimi, ciężkimi owocami – zrozumielibyście dlaczego.

Dolina Sóller ma ponad siedmiusetletnią tradycję związaną z uprawą owoców cytrusowych – zwłaszcza pomarańczy – i produkuje owoce o szeregu szczególnych cech wynikających z warunków geoklimatycznych i techniki uprawy drzew owocowych na tzw.tarasach.

Najbardziej charakterystyczną odmianą uprawianą w Sóller jest pomarańcza Canoneta, która prawdopodobnie pochodzi z Can Canonet.

Majorkińskie pomarańcze są przepyszne, a do tego nadzwyczaj soczyste. To właśnie dlatego w praktycznie każdej kawiarni czy restauracji możecie zamówić świeżo wyciskany sok pomarańczowy (polecamy). Oczywiście będąc w Soller musicie także spróbować lodów pomarańczowych, które są regionalnym „must have”.  My nie przepadamy ….. ale to pewnie dlatego, że jesteśmy amatorami innych smaków jeśli idzie o lody!

MIGDAŁY

Wiecie, że każdego roku w lutym Majorka staje się biała? I oczywiście śnieg nie ma z tym absolutnie nic wspólnego! Na biało (lub jasno różowo) kwitną drzewa migdałowców, których wszędzie tutaj pełno. Wygląda to spektakularnie, białe kwiaty są przepiękne a jak mocniej powieje to spadające płatki wyglądają niekiedy jakby padał śnieg!

Szacuje się, że na Majorce rośnie obecnie 5 milionów drzew migdałowych, które pokrywają 55 000 hektarów ziemi, co czyni ją jedną z głównych upraw na wyspie. Klimat śródziemnomorski i niska zawartość wody sprawiają, że migdały z Majorki mają wyższą zawartość tłuszczu niż migdały z innych krajów (60%) i mają bajecznie słodki smak.

Migdały zbierane są pod koniec sierpnia.

ROZMARYN (i nie tylko)

Jeśli ktoś lubi to w zasadzie wystarczy iść w góry! Ale nie tylko, bo np. w naszym Cala d Or, wzdłuż głównego deptaka, w wielkich donicach – także zasadzony jest właśnie rozmaryn.

Ponieważ nie wymaga szczególnej pielęgnacji (powiedzcie to uschłym badylom, które Kasia ciągle trzyma na tarasie) – lubi suszę i rozmnaża się niesamowicie szybko – spotkacie go w zasadzie wszędzie. Jest chętnie używamy jako składnik olejków eterycznych i mydełek – ale największe zastosowanie ma z całą pewnością w kuchni.

Rozmaryn z góry Sierra de Tramuntana ma bardzo intensywny zapach! Polecamy.

SERY

Owce i kozy to jeden z najbardziej popularnych widoków, kiedy przemierzacie wyspę. Pasą się radośnie na co drugim kawałku ziemi i pewnie dlatego na Majorce warto spróbować doskonałych lokalnych serów.

Istnieją zapisy, które mówią, że już w 1345r ser owczy z Llucmajor był eksportowany do Barcelony dla szlachty, która tak bardzo go kochała, że stał się najlepiej sprzedającym się serem w mieście.

Oczywiście w sklepach i na mercado rzuci Wam się w oczy fantastyczny ser o nazwie MAHON (w jednej z polecanych przez nas restauracji podają z niego lody i to jest obłęd) – ale o dziwo – nie jest to produkt z Majorki. Ser Mahon produkowany jest na Balearach – ale pochodzi kochani z Minorki. Co nie znaczy – że nie warto go skosztować!!!

Majorka ma swoje własne, produkowane lokalnie wersje przepysznych serów, które są mieszanką serów krowiego (vaca), owczego (oveja) i / lub koziego (cabra) lub samego mleka krowiego i możecie je łatwo znaleźć na całej wyspie w czterech odmianach:

  • Świeże (fresk lub tierno): nieleżakowane
  • Semi-Cured (semi-curado): Dojrzewa minimum 20 dni
  • Peklowane (curado): dojrzewa przez co najmniej 45 dni
  • Dojrzewające (madurado lub muy madurado): leżakuje minimum przez 100 dni

Smak majorkańskich serów nasila się wraz z procesem leżakowania i jest lekko słony, ale delikatny, przy czym najstarsze sery mają lekko pieprzny smak. Mniaaaami!

ENSAIMADA

To wizytówka majorkańskiego przemysłu cukierniczego. Nazwa pochodzi od słowa SAIM, oznaczającego smalec wieprzowy, którym obficie smaruje się ciasto drożdżowe przed pieczeniem.

Od 1996 roku nazwa ENSAIMADA jest objęta – podobnie jak sobrasada – chronionym oznaczeniem geograficznym. Oznacza to, że nazwa ta może być używana tylko przez cukierników, którzy używają określonych składników i pieką tradycyjnymi metodami.

Czym jest ensaimada?  To sfermentowane, a następnie pieczone ciasto z mąki, wody, cukru, jajek, zakwasu i smalcu. Powstaje poprzez spiralne ułożenie wałka w charakterystycznego ślimaka. Możecie je dostać w każdej szanującej się cukierni.

Najczęstszym wypełnieniem są anielskie włosy (meeega słodkie), ale często znajdziecie je także z czekoladą, kremem (budyniowym lub migdałowym). Istnieje nawet odmiana wypełniona sobrasadą i dynią, znana jako ensaimada de tallades, która przygotowywana podczas karnawału.

COCA

Kolejne typowo majorkińskie ciastko. Są w opcji słodkiej i słonej – produkowane na całej wyspie, ale wielu twierdzi, że najsmaczniejsza jest coca de patata w Valldemosie (słynna cukiernia Ca’n Molinas). Popularna jest także wersja morelowa i orzechowa.

EMPANADA

Takie ciastko tyle, że w wersji wytrawnej. Kiedyś robiono je tylko w okresie wielkanocnym – teraz dostaniecie je przez cały rok. Do nadzienia dodaje się sobrasadę, kurczaka, jagnięcinę, tuńczyka, rybę – wersji jest naprawdę sporo. To bardzo typowa przekąska, która idealnie nadaje się do zabrania na plażę.

GATÓ

Ciasto migdałowe, którego nazwa pochodzi od francuskiego „gateau”. Wszystko wskazuje na to, że przysmak ten wywodzi się z kuchni galicyjskiej XVIII wieku. Mówi się, że premiera gató miała miejsce w 1679 r., kiedy podano je podczas wizyty biskupa Bernata Cotonera w klasztorze San Salvador. Całkiem smaczne … ale wydaje nam się, że możecie w cukierni wybrać fajniejsze rzeczy.

Dodaj komentarz