W sumie nie wiem czy jestem najlepszą osobą do pisania artykułu o ślubach 😉
Z jednej strony – mam na koncie już dwa: jeden ze ślubem kościelnym i tradycyjnym weselem a drugi skromny, cywilny, w gronie rodziny i najbliższych znajomych – więc mogę z całą pewnością wypowiedzieć się w miarę obiektywnie. Z drugiej …. jako wierna wyznawczyni teorii, że pierwszy mąż jest jak pierwszy naleśnik, który niemal zawsze nadaje się do wyrzucenia – może nie powinnam zabierać głosu 😉
Do tego jeszcze moja mało romantyczna dusza ….. przyznałam się już TUTAJ do totalnego braku pierwiastka romantyzmu – zatem czy uwierzycie mi, kiedy opowiem Wam o najbardziej pożądanych i romantycznych lokalizacjach na ślub na Majorce?
Uwierzycie! Bo w końcu je Wam pokażę. Zamiast tylko opowiadać postanowiłam je osobiście obfotografować a listę ustaliłam jeszcze z miejscowymi specjalistami od najpiękniejszych ślubów i ślubnych sesji zdjęciowych na Majorce!
Ale zacznijmy od początku!
Czego potrzebujesz, aby legalnie wziąć ślub cywilny na pięknej Majorce?
Sprawdzając to na różnych stronach i forach napotykałam różne informacje więc ostatecznie postanowiłam zapytać specjalistów. Napisałam do agencji (jednej z wielu), która pomaga na wyspie załatwiać wszelkie formalności i dostałam od nich listę dokumentów niezbędnych do zawarcia ślubu:
- JEDNO Z WAS MUSI BYĆ ZAREJESTROWANE w miejscowym Town Hall przez przynajmniej 3-4 miesiące!!!!!!
- PASZPORTY lub numery NIE/certyfikaty rezydencji – musicie dostarczyć potwierdzone – u lokalnego notariusza kopie dla każdego z Was oraz Waszych świadków
- Akty urodzenia – wystawione nie dalej niż rok wcześniej – zalegalizowane w Ministerstwie Spraw Zagranicznych i przetłumaczone na język hiszpański (od razu podpowiem – urzędy uznają TYLKO tłumaczenia od tłumaczy stąd.) Dobrym rozwiązaniem jest MIĘDZYNARODOWY AKT URODZENIA, którego nie trzeba tłumaczyć ani legalizować.
- Jeśli jesteście po rozwodzie – odpowiednie dokumenty potwierdzające ten fakt – zalegalizowane w MSZ i przetłumaczone na hiszpański
- Jeśli jesteście wdową/wdowcem – odpowiednie dokumenty – zalegalizowane i przetłumaczone.
- Poświadczenie rezydencji (z Hiszpanii lub innego kraju – w naszym przypadku z Polski)
- LIBRO DE FAMILIA – jeśli macie dzieci urodzone w Hiszpanii
Trochę tego jest i powiem Wam szczerze, że ta lista dokumentów nie jest dla mnie wcale taka oczywista. Bo nie do końca rozumiem np. jak bez numeru NIE/rezydencji można być zarejestrowanym w miejscowym ratuszu …… ale agencja nie potrafiła mi tego wyjaśnić. Potwierdzono mi jedynie, że nie trzeba być rezydentem Hiszpanii.
Ile kosztuje ślub na Majorce?
Sam ślub raczej nie jest kosztowny. Natomiast jeśli chcielibyście pomocy takiej agencji przy składaniu dokumentów – ich prowizja wynosi 650 EUR. Nie zawiera ona oczywiście opłat za tłumaczenia czy legalizację dokumentów. A to wszystko tez kosztuje i to wcale niemało. Tłumaczenie aktu notarialnego to koszt zaczynający się od 150 EUR. Tłumaczenie świadectwa szkolnego kosztowało nas 90 EUR (podejrzewam, że podobny byłby koszt aktu urodzenia).
Skoro nie jest tanio i łatwo? To jak to się dzieje, że na Majorce tak wielu obcokrajowców bierze śluby?
Ano dzieje się to tak, że większość młodych par przyjeżdża tutaj wziąć ślub kościelny albo ślub symboliczny – niemający mocy prawnej. I tych ostatnich właśnie organizuje się na Majorce najwięcej.
Najpiękniejsze miejsca na ślub na Majorce
Tutaj zdecydowanie króluje Son Marroig.
Przepiękne miejsce, bajecznie położone na wzgórzu pomiędzy Valdemossą a Deją. Widok naprawdę zapiera dech i wcale się nie dziwię, że aby wziąć tam ślub trzeba dokonać rezerwacji przynajmniej na rok do przodu.
Biała kopuła znajduje się na terenie posiadłości – muzeum, do którego możecie oczywiście wejść nie tylko w celach matrymonialnych. O ile nikt nie bierze akurat ślubu – miejsce jest otwarte dla zwiedzających za opłata 4 EUR. Tuż obok znajduje się klimatyczna restauracja z pięknym widokiem na morze i majestatyczne klify – niestety poza sezonem zamknięta więc nie udało nam się sprawdzić co i jak.
Gwarantuję Wam, że zdjęcia ślubne z Son Marroig ZAWSZE wychodzą fantastycznie. Nawet nasze fotografie – mimo braku pogody w dniu, kiedy odwiedziliśmy „kapliczkę” – mają w sobie jakaś magię. A co dopiero kiedy świeci słońce i miejsce jest odpowiednio udekorowane?
Kolejnym mega klimatycznym miejscem – idealnym, by powiedzieć sobie sakramentalne (albo symboliczne) tak jest Església Nova.
Ten piękny kościół znajduje się w miejscowości Son Servera, a jego cechą charakterystyczną jest brak dachu! Tak tak kochani …….. Esglesia Nova to otwarty, niedokończony projekt Joana Rubio Bellver, który był współpracownikiem wybitnego Antoniego Gaudiego! Budynek jest surowy, nawiązuje do neogotyckiej architektury a fakt, że jest otwarty na niebo – dodaje mu wyjątkowej magii.
Na liście ślubnych lokalizacji kolejne miejsca zajmują hotele, które oczywiście oferują Wam pełne wsparcie w zakresie organizacji takiego wydarzenia lub …….. urokliwe hiszpańskie wille (finki), otoczone pięknymi ogrodami – często znajdujące się gdzieś w górach.
FOTO: ze strony Finca Comassema
Niejednokrotnie są to domy, które pozwolą Wam zorganizować nie tylko bajkowy ślub ale także ogromne wesele! Finca Comassema np. położona w Bunyoli – chwali się ogrodem dla 400 gości i pomieszczeniami (w tym dyskoteką), które pomieszczą aż 250 osób!.
Ślub na plaży (mój wymarzony)?
Ależ proszę – w końcu mamy ich tutaj aż 284! Wprawdzie w sezonie może być ciężko zaaranżować miejsce, które zapewni prywatność ….. ale dla chcącego nic trudnego. Da się! Wierzcie mi, że się da 😉
A jeśli nie na plaży to może …… na jachcie? Albo w Soller czy pięknej Valdemossie? Na klifie? Tak naprawdę ogranicza Was tutaj TYLKO wyobraźnia.
Miejsc jest multum i wierzcie mi, że każde z nich zapewni Wam niezapomniane wrażenia i najpiękniejsze zdjęcia ślubne ever.
A jeśli o zdjęciach mówimy – tutaj polecę Wam gorąco fantastyczną parę – Malwinę oraz Michała, którzy prowadzą stronę http://happinessmodeweddings.com/. Wpadnijcie do nich koniecznie – znajdziecie tam potężną garść inspiracji i masę przecudownych zdjęć, które na pewno sprawią, że Wasze serca zabiją mocniej.
Malwina i Michał z chęcią pomogą Wam zresztą także przy organizacji ślubu – mają ich trochę na swoim koncie, znają miejscowe realia i potrafią wybrać najbardziej bajkową lokalizację a potem podkręcić ją jeszcze bardziej …. mimo, że wydawałoby się to niemożliwe.
I pamiętajcie …… że jeśli – tak jak my – jesteście już po ślubie …….. to zawsze możecie kolejną rocznicę uczcić odnowieniem przysięgi. Zamiast prezentów, kwiatków i kolacji przy świecach …… przylećcie na Majorkę, znajdźcie Wasze wymarzone miejsce i powiedzcie sobie „TAK” kolejny raz. Ja jestem przekonana, że my to zrobimy. Na boso, w stylu boho, z piaskiem pod stopami.
Fantastyczny post! Sami myślimy nad odnowieniem naszej przysięgi na Majorce 😉 I oczywiście dziękujemy Kasiu za przemiłą rekomendację! 🙂
Cała przyjemność po mojej stronie! A odnowienie – ja coraz intensywniej o tym myślę 😉