Jako, że jestem świeżo po urlopie to zamiast kolejnego przepisu na coś zdrowego …….. postanowiłam podzielić się z Wami przepisem na najlepszy trunek alkoholowy jaki znam.
Istna królowa imprez. Pyszna. Lekko słodkawa. Nie wymagająca popijania. Nie powodująca skutków dnia następnego. A do tego pełna witaminy C!!!
Goście ją uwielbiają i swego czasu żadne spotkanie u nas w domu nie mogło się odbyć bez jej udziału.
CYTRYNÓWKA!!!!!
Zrobienie jej jest banalnie proste i szybkie. Najdłużej trzeba na nią czekać 🙁 Bo żeby nabrała tego niepowtarzalnego smaku potrzebujemy przynajmniej 7 dni. Ale wierzcie mi ……. czekać warto.
SKŁADNIKI:
litr wody
litr spirytusu
1,5 szklanki cukru (możecie pokombinować z miodem, ksylitolem, cukrem brązowym etc, etc)
1,5 kilograma cytryn z cienką skórką
Wodę mieszamy z cukrem aż do całkowitego rozpuszczenia. Dodajemy spirytus (woda nie może być za gorąca!!!) i wrzucamy sparzone, pokrojone na połówki cytryny. Zamykamy na 7 dni.
Po tym czasie wyciskamy cytrynki (dokładnie bo to samo dobro) i przelewamy cały płyn do sparzonych butelek.
VOILA!
Wierzcie mi, że kto raz zrobi ……. ten przepadnie 😉
A w wakacje dam Wam jeszcze przepis na inną super nalewkę ………