Aaaaaaaajjjjjj jak ja tęskniłam! Jutro sobota i w końcu rusza liga.
I angielska, i hiszpańska, i niemiecka , i włoska…… taaaaak i polska też 🙂
W zasadzie to rusza już dzisiaj, ale akurat żadnego interesującego meczu w piątkowy wieczór nie zobaczymy 😉
Chociaż jak popatrzeć na spotkanie Jagiellonii z Lechem to może, może …….
A jutro …..
Bayern gra z Freiburgiem. Wygrają w końcu tak naprawdę jakiś mecz? Czy znowu będą się męczyć na boisku, ja się będę męczyć oglądając a komentatorzy też się będą męczyć ale nam będą wmawiać, ze to fascynujący mecz?
Jak patrzę na kolejne spotkania Mistrza Niemiec to zastanawiam się czy w tym roku nie dostaną po tyłku. Wiem, że to mało prawdopodobne i że przed nami jeszcze cały sezon. Ale Bayern niestety nie gra. Nie gra już nawet swojego pięknego pozycyjnego ataku, który może nie zawsze był 100% skuteczny – ale zawsze imponujący.
Dzisiaj Lewy z kolegami wychodzi na boisko bez pomysłu. I o ile mogę zrozumieć, że tego pomysłu brakuje w spotkaniach z Borussią – o tyle niekoniecznie podoba mi się fakt, że nie ma go także w każdym innym meczu.
Powiem szczerze – na wygranie Ligi Mistrzów Bayern nie ma moim zdaniem najmniejszych szans. A im dalej w las ….. tym bardziej wydaje mi się, że i ze zwycięstwem z Bundeslidze mogą mieć potężny problem.
Zresztą ……. nasza warszawska Legia wcale nie prezentuje się lepiej. No dobra …… Legia nie prezentuje się wcale. W tym sezonie to nawet sędziowie nie bardzo mają jak pomagać. Zresztą coś jest na rzeczy skoro ukochani piłkarze dostali po łbie od swoich fanatycznych kiboli. Od dawna uważam, że Legia na swoich kibiców zwyczajnie nie zasługuje. Ale w tym sezonie to już chłopaki przesadzają …… klub z największą kasą w Polsce a na boisku wyglądają jak szkółka niedzielna.
Najlepiej chyba ma się tak naprawdę sytuacja w angielskiej lidze. Chelsea gra swoje i nawet strata Costy nie bardzo im zepsuła szyki. Mają Moratę a ten strzela jak szalony. Tylko czy jeden Morata wystarczy na United, City czy Tottenham? Trochę się zaczynam martwić o Liverpool, który darzę ogromną sympatią. Mój ukochany trener chyba nie bardzo jest w stanie ulepić coś z tego składu, który ma. Ale ….. mógł kupować sensowniej. Teraz niech sobie radzi. Jutro czeka Kloppa starcie z United i spodziewam się świetnego meczu ale raczej nie wygranej 🙁 A szkoda …… bo Mourinho nie cierpię.
Panowie (i Panie bo ciągle się łudzę, ze nie tylko ja jestem footballowym maniakiem) – kto jutro będzie oglądał i co?
Marzy mi się kiedyś takie babskie oglądanie meczu! Naprawdę!
Nawet ciastka upiekę! Kanapki zrobię …… z ogórkiem!!!!!
Tylko nie pytać co to spalony …….
Któraś chętna?