Gdybyście mi zadali to pytanie parę lat temu – zdecydowanie powiedziałabym, że elegancko. Tak naprawdę bez szpilek po prostu nie wychodziłam z domu bo przecież w adidasach chodzą tylko małolaty i to tylko na fitness.
Sytuacja zmieniła się od kiedy zaczęłam biegać. W sumie czego oczekiwać skoro w wieku 34 lat pierwszy raz w dorosłym życiu założyłam sportowe obuwie? Jeeeej ….. to buty mogą być takie miękkie i wygodne? I stopa jakoś tak inaczej funkcjonuje w płaskim ułożeniu …..
To było odkrycie! Nie śmiejcie się – naprawdę było.
Zaczęłam coraz częściej podpatrywać stylizacje, do których można założyć sneakersy. W końcu pierwsze kupiłam. A potem kolejne, i jeszcze jedne, i jeszcze …..
Obecnie szpilki zakładam tylko i wyłącznie na „specjalne okazje”. Noszę je jednak zupełnie inaczej niż do tej pory – ale o tym w oddzielnym poście.
W tym poście natomiast chciałabym Wam pokazać mój ukochany sportowy look. Ale nie taki znowu typowo sportowy! To połączenie lekkiej, zwiewnej, oversizowej koszuli i typowo dresowych spodenek. Mocne kolory zwieńczone bielą adidasów oraz podkreślone ekstrawagancką torbą. Niby na luzie ….. jednak ta koszula robi swoje!
Co sądzicie?
Koszula to oczywiście jedna z TYCH „kupiszowych” koszul, o których już Wam pisałam. Pasuje do wszystkiego i co ważniejsze – można ją wykorzystać także do bardzo eleganckich stylizacji.
A te sportowe, dresowe spodenki – zabójczo wręcz wyglądają ze szpilkami! Spróbujcie kiedyś 😉 W końcu moda jest po to, żeby się nią bawić <3
Zdjęcia: Delia Janiszewska
- Spodenki i koszula – Robert Kupisz
- Buty – Nike Air Max
- Okulary – Porsche Design
- Torba – MIMA Bags Maciej Muszyński