Ten okropny brzuch!

Znacie moją historię – 30 kilogramów zrzucone bez jakichkolwiek ćwiczeń, potem ciąża i 25 na plusie, żeby ostatecznie zrzucić kolejne 30. Aktywność fizyczna pojawiła się zdecydowanie za późno. Tak jak wiedza o kształtowaniu sylwetki i odpowiednim żywieniu!

Dzisiaj jestem szczupła i usilnie pracuję nad wyrzeźbieniem ciała. Ale powiedzmy sobie prawdę …… nie nadrobię 33 lat i nie wrócę mojej skórze jędrności, którą utraciła. Wyglądam w miarę ok …..w miarę, bo jest jedna rzecz, która mi jeszcze do niedawna spędzała sen z powiek.

BRZUCH!!!

Pamiętacie #projektkaloryfer? To wtedy pierwszy raz podjęłam współpracę z trenerem online i zaczęłam zgłębiać  temat kształtowania sylwetki. Mój mail do trenera, w którym zwyczajowo opisuje się swoje cele miał 500 wykrzykników przy pozycji: umięśniony brzuch. Wydawało mi się, że powinnam robić mnóstwo brzuszków i katować mięśnie  na całego.

Jakże byłam zdziwiona gdy dostałam rozpiskę treningową. Po jaką cholerę mam ćwiczyć ramiona? I czemu tak mało dostałam ćwiczeń na brzuchol?!?!?!?!?!? To był przecież główny mój cel!

Okazuje się kochani, że z tym brzuchem to nie jest tak kolorowo. A katowanie go wcale nie sprawi, że po 10 tygodniach będziemy mieli sześciopak. Oczywiście mięśnie brzucha ćwiczyć trzeba! To jest kwestia bezdyskusyjna!

Tyle, że aby odsłonić wyrzeźbiony kaloryfer ………… musimy BEZWZGLĘDNIE TRZYMAĆ DIETĘ!!!

Bo brzuch moi drodzy w 90% robi się w kuchni 🙂

Niestety ….. wiem, że teraz mnie  pewnie nienawidzicie bo sama też nie byłam pocieszona tym odkryciem.  Ja chciałam jeść i ćwiczyć i mieć piękny, twardy jak skała brzuszek. A to się tak nie da.  No jak to?

Załóżmy jednak, że jesteśmy zawzięci i dietę trzymamy!

Co wtedy? 

Wtedy kochani ćwiczymy siłowo. Ale nie katujemy brzucha. To bez sensu 🙂 

Mięśnie brzucha pracują tak naprawdę przy większości innych ćwiczeń. Czy to przysiady, czy martwe ciągi – sztuczka magiczka polega na tym by pamiętać o napinaniu swojej oponki 😉 To wcale nie takie proste i ja do dzisiaj czasem łapię się na tym, że nie wciągam brzuchola. A to jest nawyk, który musi nam wejść w krew.

Nie będę Wam tutaj robiła wykładu na temat jak zbudowany jest nasz brzuch. Powiem tyle – trochę mięśni tam mamy i ćwiczyć powinniśmy wszystkie partie. Tak samo ważny jest dół brzucha, jak też jego środek czy mięśnie poprzeczne. W końcu boczki na czymś się osadzają 😉

Bardzo ważne jest też ćwiczenie mięśni głębokich (core). Moim ulubionym jest plank i kończę nim każdy trening. 3 razy 60 sekund deseczki robi robotę. Ostatnio odkryłam także scyzoryki – to świetne ćwiczenie, które nieźle daje w kość, szczególnie przy piątej serii 😉

ALE …. KONKRETNIE!

CO ZROBIĆ BY MIEĆ PŁASKI, WYRZEŹBIONY BRZUCH?

  1. Trzymać dietę!!!!
  2. Pić wodę (chociażby po to, żeby się regularnie wypróżniać i nie mieć wzdęć)
  3. Pamiętać, by przy każdym rodzaju treningu (nawet przy bieganiu) starać się mieć napięte mięśnie brzucha
  4. Przy okazji każdego treningu zrobić 1-2 ćwiczenia nacelowane na brzuch
  5. Ćwiczyć – stabilizować mięśnie głębokie

No dobrze ……… a co ćwiczyć?

Ja mam 5 ulubionych ćwiczeń na brzuch:

  1. russian twist z obciążeniem
  2. scyzoryki
  3. brzuszki z obciążeniem
  4. nożyce pionowe
  5. wspinaczka górska

W poniedziałki – kiedy ćwiczę ramiona – robię 5 serii russian twista (5×20 na jedną stronę). We środy – scyzoryki (5×20) albo scyzoryki (5×10) przeplatane z brzuszkami (5×10). W piątki nie robię nic – albo ewentualnie wspinaczkę (3 x 45 -60 sekund). Każdego dnia na zakończenie treningu siłowego robię deskę (3 x 60 sekund).

Gdybym trzymała ścisłą dietę i zaczęła ćwiczyć kilkanaście lat wcześniej – pewnie miałabym przepiękny brzuch. Czuję twarde mięśnie pod skórą – a co ważniejsze czuję, że ten mój brzuch jest mocny! Niestety wiotka skóra, której jest za dużo i jednak nie do końca rygorystyczne jedzonko robią swoje. Ale wiecie co?

Wyleczyłam się już z bycia idealną 🙂

I Wam także to polecam 🙂

A dla uparciuchów, co jednak po swojemu chcą brzuch skatować – kilka moich ulubionych treningów z youtube:

  1. Moje ukochane Centrum sportowca i TURBO ABS

2. Bardzo dobry trening dla początkujących – moja ukochana Mel B

https://www.youtube.com/watch?v=gUY8RC96eTE

3. Coś dla dziewczyn, które chcą się pozbyć boczków – zdziwicie się jakie zakwasy można mieć po kiwaniu bioderkami 😉

https://www.youtube.com/watch?v=yvzIS6lssiA

4. Krótko ale treściwie – czyli Centrum Sportowca po raz kolejny

Dodaj komentarz