Miało być o wiośnie ……. Ale w sumie to nie wiem czy powinnam popełniać taki wpis kiedy za oknem mamy zimo-jesień.
Jakoś trudno mi opowiadać Wam o przygotowywaniu się do lata w takich warunkach …. No ale cóż – spróbuję!
A spróbuję bo się w ubiegłym tygodniu troszkę zdenerwowałam!
Dlaczego? Ano dlatego, że na facebooku zobaczyłam post jednej z moich koleżanek. Pracowałam z nią x lat i z tego co wiem dłuugo po moim odejściu z korpo – ona jeszcze tam ciągle była. Jako marketingowiec. Bardzo zresztą dobry marketingowiec.
A w ubiegłym tygodniu okazało się, że – nazwijmy ją Julka – jest kochani DIETETYKIEM! Tak tak …….. Na facebooniu uderzył mnie po oczach filmik, na którym owa Julka, jako dietetyk, przeprowadza ludzi przez proces oczyszczania organizmu. To oczyszczanie wiąże się z zakupem produktów pewnej firmy, które to produkty Julka sprzedaje wraz ze swoją „wiedzą”.
O MATKO I CÓRKO!!!!!!!
Po pierwsze ……
fakt, ze Julka jest dietetykiem jakoś niekoniecznie chciał do mnie dotrzeć. JA rozumiem, ze można się przekwalifikować, dokształcić i w ogóle……. Ale jeśli DIETETYK służy swoją wiedzą w celu sprzedaży sproszkowanych cud preparatów i tabletek …… to mnie się zapala lampka kontrolna. I od razu zaznaczę – WAM TAKŻE POWINNA!
Po drugie ……
co to cholera znaczy oczyszczanie organizmu?!?!?!?!?!?!!? Organizm kochani oczyszcza się SAM. Jesteśmy tak skonstruowani, że nie potrzebujemy pomocy z zewnątrz – mamy wątrobę i nerki, które jeśli funkcjonują prawidłowo – robią robotę. Chcesz im pomóc? Jedz zdrowo!!!! Nie wpierdzielaj chipsów, nie popijaj colą. Naucz się odżywiać „czysto”, zwracaj uwagę na to by jeść jak najmniej przetworzonej żywności. Nic więcej Ci nie potrzeba ….. a już na pewno nie sproszkowanych koktajli za grubee pieniądze.
Po trzecie ……..
poświęciłam czas i przestudiowałam ulotkę tego „oczyszczającego programu”. Z grubsza polega on na tym, że za pareset złotych kupujecie zestaw koktajli i suplementów. I przez ileś dni się głodzicie. Tak Kochani – głodzicie!!!! Bo nie wiem jak inaczej nazwać koktajl z proszku na śniadanie, potem trochę dozwolonych pokarmów (o ile można tak nazwać sałatę), jakieś tabletki wypełniające żołądek i potem znowu koktajl. No wow! Cudowne odkrycie – jak przez 10 dni będziesz przyswajać jakieś 600 kcal dziennie to ZAWSZE SCHUDNIESZ!!!! Zawsze!!!! Nawet bez cudownych wypełniaczy 🙂 To czysta matematyka – jesteś na ujemnym bilansie kalorycznym więc chudniesz. Wierz mi – możesz na nim być i się nie głodzić. Możesz na nim być nie wydając paru stów na suplementy i odżywki. BA! Możesz te kilkaset złotych wydać na trenera czy siłownię i wiesz co? To będzie dużo mądrzej wydane kilkaset złotych.
Po czwarte ……..
program oczyszczania, który tak gorliwie poleca moja koleżanka mówi, ze masz ćwiczyć cardio. Codziennie po pół godziny. A jak nie masz czasu albo siły przez pół godziny ciągiem – to możesz 2 razy po 15 min. No większej durnoty nie słyszałam od kilku lat …….. bo każdy trener czy specjalista powie Ci jedno …… po 30 min wysiłku organizm dopiero zaczyna spalanie tłuszczu! ZACZYNA!!!!! Więc nie wiem co miałoby Ci dać 2 razy po 15 min. Chyba tylko lepsze samopoczucie. Z drugiej strony powiem Wam dlaczego producent naszego cudownego programu oczyszczającego daje takie zalecenie. Najprawdopodobniej wiąże się to z faktem, że podczas tej kuracji przyjmujecie tak mało kalorii, że dłuższa aktywność fizyczna byłaby dla Was zwyczajnie niebezpieczna!
Po piąte …….
zastanówcie się przez moment. Jeśli takie programy są tak cudowne i tak świetnie działają …….. to dlaczego na świecie ciagle mamy do czynienia z ogromnym problemem otyłości? Przecież wystarczyłoby 9 albo 14 dni. Przecież zdecydowaną większość ludzi na to stać. Dlaczego zatem są grubi? Ano dlatego, że to zwyczajna ściema.
Każdy tego typu program …….
opiera się na tym, że masz uwierzyć, iż preparaty oczyszczą Twoje jelita i organizmowi potem będzie łatwiej przejść na dietę. TAK TAK ….. na DIETĘ! Bo każde takie oczyszczanie na końcu i tak sprowadza nas do tego, ze mamy zacząć ZDROWO I ROZSĄDNIE JEŚĆ i BYĆ AKTYWNYM FIZYCZNIE. Oczywiście …… po 9, 14 czy 30 dniach stosowania cudownych preparatów schudniesz. Tyle, że po pierwsze w większości będzie to woda (oczyszczenie jelit to nic innego jak naturalne substancje przeczyszczające – biegasz do toalety i wydaje Ci się, że to działa) a po drugie – jeśli po zakończeniu kuracji zaczniesz jeść znowu byle co i byle jak ……. Przytyjesz szybciej i więcej niż udało Ci się zgubić!
Ufffff …….
Do czego tak naprawdę tym postem zmierzam?
Do tego by Wam uświadomić, iż nie ma dróg na skróty. Nie ma cudownych preparatów. Nie ma sposobów, żeby schudnąć szybko i bez wysiłku. KAŻDA TEGO TYPU KURACJA to tylko marketingowy chwyt, który ma od Was wyciągnąć pieniądze.
Ma Wam dać poczucie, ze kupiliście mega naturalny preparat, który odwali za Was robotę i sprawi, że Wasz oczyszczony organizm nie będzie chciał już ciastek i coli. BZDURA!!!!!
Nawet jeśli ten preparat jest naprawdę naturalny i nie robi Wam krzywdy to jest zwyczajnie NIEPOTRZEBNY! Jedyny powód dla używania takich rzeczy, który usłyszałam i który do mnie jakkolwiek przemówił to uwaga – WYGODA (aczkolwiek pozwolę sobie stwierdzić, ze jednakowoż trochę lenistwo)!!! „Nie chce mi się myślec o posiłkach, nie chce mi się ich robić i o nich pamietać – jest mi wygodnie zrobić koktajl”
Chcesz pobudzić metabolizm? Pij na czczo ciepłą wodę z cytryną, imbirem i kurkumą (nie wiem na ile to działa ale jest tanie i zdrowe)
Chcesz oczyścić organizm? Zwracaj uwagę na to co jesz, czytaj etykiety na opakowaniach, pij wodę i nie wcinaj chipsów.
Chcesz schudnąć i poprawić swoje samopoczucie? ĆWICZ! BIEGAJ! SKACZ NA SKAKANCE! RUSZAJ SIĘ!!!!!
Nie dawaj się naciągać ….. bez względu na to jak bardzo eko i zdrowe produkty ktoś Ci proponuje.
Pamiętaj ……. JAJKO SADZONE zawsze będzie zdrowsze niż koktajl z proszku.
I tańsze!
I pewnie smaczniejsze też 🙂